Witaj na pradawnym forum , które w czasach starożytnych tętniło życiem. Dzisiaj inna epoka, fora internetowe nie mają już takiej popularności, ale mimo to zajrzyj do nas , napisz posta lub na chacie od czasu do czasu. Zagraj w mugena z postaciami ze swojego ulubionego anime. Niech pojawi się nuta nostalgii. Stary Leśniczy wciąż tutaj mieszka :)
Bardzo dobre porównia. Czytałem dużo Komiksów DB i zgadzam się z tymi porównaniami. ,,narutowinner" sporo się napracowałeś nad tym postem <szacun>
Offline
Pamiętam te czasy kiedy był DBZ..Gdy kumple mi powiedzieli o naruto i pokazali walkę sasuke z naruto to ich wyśmiałem(zero kul i ataków typu KAMEHAMEHA!!),przecież taki son goten ma ich na 1 hita...Ale potem obejrzałem więcej odcinków naruto i przerzuciłem się na mangę.Mangi są bardzo podobne lecz naruto ma o wiele bardziej rozbudowaną fabułę.
Offline
SSJ.p.2
Bardzo fajny temat.
Ja nawet nie wiedziałem że są takie podobieństwa.
Renos ale Sasuke i Naruto to nie są przyjaciele.
Naruto lubi Sasuke i traktuje go jak brata ale Sasuke nie cierpi naruto.
A ja teraz oglądam DB i pod koniec DBZ Vegetta i Songo zostali przyjaciółmi.
Sam Veggeta to powiedział.
Bo songo każdego lubi a Veggeta nie.
Więc chyba Songo i Vegetta są większymi przyjaciółmi niż Sasuke i Naruto.
Ale to jest moje zdanie.
A co do tego że kamehameha wcale nie jest podobne do Rasengana to się zgadzam.
Offline
Przybysz
Idealne porównania wiedziałem że Kishimoto był fanem DB i że Naruto opierał na nim ale nie spodziewałem się że aż tak.
Offline
No dobra może ja też skomentuje..
Większość podobieństw, które wypisałeś są dośc oczywiste. Right, o to właśnie chodzi. Gdyby nie rzucały się od razu w oczy trudno byłoby je nazwac podobieństwami Dlatego nie rozumiem osób, które czytając ten temat czymkolwiek sę zaskoczyły.
Nie odkryje ameriki mówiąc, że kishi zawsze uwielbiał DB. O ile wiele z tych podobieństw jest dośc delikatnych i da się je przełknąc, w końcu DB nadał pewnej specyfiki shonenom, jest takim jakbym tolkienem dla fantasy, to nie które wręcz identyczne watki i postacie są przesadą. Moja pierwsza myśl, kiedy zacząłem oglądać Naruto to " hej Vegeta, co ty tu robisz i dlaczego mówią na ciebie saske?" . Ten sam zamknięty w sobie mśliciel, który jest przyjacielem główneo bohatera i odchodzi na ciemna stronę mocy. Main hero mimo to nie prszestaje go kochać i ich "przyjaźń" budzi liczne kontrowersje. Podobieństwo tych wątków jest wręcz zabójcze. Tak samo Wielki Turniej Sztuk Walk. Choć tu w przeciwieństrwie do naruxsasu (lol) kishi wprowadził dość istotne zmiany. Został tylko zamysł turnieju, który ma sprawdzić umiejętności poprzez konfrontaję z innymi rówiśnikami. Kishimoto dodał 2 pierwsze eliminajcje ( które btw były epic) ale rozwiązanie wątku + rozwój bohatera nadal ten sam. IMO o ile zgapienie pewnych motywów postaci mozana przełknąć to odwzorowanie wątków od deski do deski jest czystym plagiatem.
Offline
Przybysz
Dragon Ball to klasa sama w sobie... Mnóstwo Anime się na tym wzoruje... A jeśli chodzi o kreske słaba ponieważ to Anime ma z 20 lat ;] jak na tamte czasy to fooof! A jak widać wciąż ma wiernych fanów którzy oddali by za to anime ... KOMPUTER!!! xD Kishimoto był wielkim fanem DB i wzorował się na nim xD Wole Naruto ale również uwielbiam DB ... Gdyby nie DB to jest możliwość że Naruto nigdy by nawet nie powstało... Ponieważ Akira zainspirował Kishi ;p
Offline