Fate/stay night – serial anime wyprodukowany w 2006 roku oparty na grze eroge typu visual novel przedsiębiorstwa Type-Moon. Fabułę anime stanowi w większości główny scenariusz gry (Fate) z elementami pozostałych (Unlimited Blade Works i Heaven's Feel).

Po raz kolejny wybucha Wojna o Święty Graal (jap. Seihai Sensou) – krwawy rytuał w który uczestniczy siedmiu magów wybranych przez Święty Graal – Mistrzów (Master), którzy przywołują do walki Sługi (Servant) – bohaterów przeszłości, przybywających pod postacią siedmiu klas (Saber, Archer, Lancer, Rider, Caster, Assassin, Berserker). Ich celem jest zdobycie owego artefaktu, który spełnia życzenie swojego posiadacza.

                                                                                                                                Źródło: Wikipedia.pl

To na ten temat ma do powiedzienia wikipedia, w/g mnie swietne anime, krótkie niestety i na końcówce zrobili z niego wyciskacz łez, ale cóż. Cała seria do obejrzenia na www.fatestaynight.wbijam.pl . Polecam

łeh :p temat umarł więc go ożywię :)

otóż to,anime to jest majstersztykiem animacji :p wiele ciekawych pojedynków i historycznych postaci które walczą o świętego grala tworzy doskonałą fabułe :p obecnie obejrzałem te anime już 2 razy :p i nie uważam tego czasu za zmarnowany,gdyż anime zapewnia dobrą zabawę przy oglądaniu na co najmniej 8 godzin :D
a jeśli lubi się grać w gry typu visual novel to można także sięgnąć po świetną grę,która,jeszcze bardziej zgłębia nas w świat tego jakże pięknego anime ;)


gdybym miał oceniać,to nadał bym temu anime ocenę 9/10 :p
i polecam je każdemu kto lubi anime typu akcji ;) gdyż tej w tym anime nie brakuje :p

Anime rzeczywiście dobre i warte polecenia. Ja co prawda nie skończyłam jeszcze tego oglądać, jestem trochę dalej niż w połowie serii. Ładna kreska, dość ciekawa fabuła, niezłe choreografie walk. Gdzieś tak w połowie anime robi się naprawdę ciekawe.
Jedyne co mnie wkurza to główny bohater... Shiro - ma tak dobre serce, jak Matki Teresy, Jezusa, Jana Pawła II i jeszcze Jurka Owsiaka razem wzięte, kulturalny aż do przesady, dosłownie bez wad. Tak strasznie irytujący gość, że szok. W niektórych momentach szczerze współczuję Szermierzowi, bo częściej jej przeszkadzał niż pomagał.

Fate/stay night to jedno z tych anime, które warto obejrzeć. Szkoda, że nie zrobili trzech serii, każda na podstawie innej fabuły (są opisane na angielskiej wikipedii). Przy okazji, głos dla Shiro podkłada Noriaki Sugiyama, czyli Sasuke w Naruto i Ishida w Bleach.

Ogólnie anime jest całkiem całkiem tylko jak dla mnie było w 70% nudniejsze niż ciekawsze. Całość przestała mi się podobać od momentu zabicia berserkera, gdyż następujący ciąg wydarzeń stał się zabawnie przewidujący, a ja jednak lubię anime w, którym z niecierpliwością czekam aby zobaczyć co się za chwilę wydarzy.